《Sto ukrytych pragnień》26
Advertisement
Siedzieliśmy tak długo. Nie wiem ile, otaczała nas cisza urywana tylko tykaniem starego zegara w pokoju obok. Ciepły oddech Daniela opadał na moją szyję. Było to bardzo przyjemne. Ciepło jego ciała uspakajało mnie. Kreśliłam na jego plecach niezgrabne kręgi, czułam żebra pod miękką skórą napinająca się przy każdym oddechu. Patrzyłam przed siebie na pokój z brodą opartą o jego głowę. Sama nie wiedziałam, co właśnie się stało, ale było arcydziełem oczyszczania. Wszystkie negatywne emocje, które czułam względem Daniela, zupełnie nagle zniknęły i czułam po prostu przyjemne ciepło biegnące gdzieś od wnętrza za mostkiem. Na stoliku leżało wciąż odwrócone zdjęcie i kartonowe pudełko. Widać w nim było dwie wypukłości, było podniszczone i obklejone po bokach szarą taśmą.
- Co jest w tym pudełku? - zapytałam szeptem. Nie wiem dlaczego, jednak wydawał się jedynym odpowiednim tonem.
Daniel powoli oderwał się ode mnie, wziął pudełko i zaczął wyjmować z niego kolejne rzeczy. Dwie złote obrączki, jedną szerszą, srebrny pierścionek z białym okrągłym oczkiem na środku i dwie małe fotografie, które od razu mi podał.
- Te są z naszego ślubu.
Wyglądali razem dobrze. Pasowałi do siebie. Dwie idealne postacie, lalki, dla których nigdzie tutaj nie ma odpowiedniego miejsca. A teraz ten mężczyzna siedział przede mną. Zmarnowany emocjami, dręczony przeszłością.
- Życie z nią było udręką, ale nigdy nie chciałem od niej odejść. Czasami myślałem nawet, że jej nie kocham, że już nie potrafię, ale nie mogłem odejść. Była częścią mnie. Nigdy w niczym mnie nie słuchała. Potem, gdy się zabiła w pierwszej chwili pomyślałem, że to wreszcie koniec. I tak bardzo nienawidziłem siebie za to, jaką ulgę czułem jednocześnie.
- Ile trwało wasze małżeństwo?
- Pięć lat. Byliśmy razem pięć lat, szybko się pobraliśmy. Zawsze była wybuchowa i nieobliczalna, jeszcze przed ślubem wiedziałem, że jest chora, ale wtedy byłem przekonany, że kocham ją na tyle, by to znieść.
Wpatrywał się intensywnie w obrączki przed nim, a ja wciąż usiłowałam pozbierać myśli w całość i jakoś to wszystko sobie poukładać. Przeszłość Daniela w pełni tłumaczyła część jego zachowań, wyborów i postępowań. Teraz, patrząc wstecz, rozumiałam znacznie więcej z tego, co działo się między nami. Dostrzegłam także powód tego, w jaki sposób zostałam skrzywdzona. Nie potrafiłam tylko odpowiedzieć sobie samej na pytanie, czy to go usprawiedliwia. Ale jednocześnie nie czułam nic poza niesamowitym oczyszczeniem i wybaczeniem, choć tego wieczoru to nie ja po nie przyszłam. Być może odtrącenie i bezwzględność emocjonalna, której doświadczyłam ze story Peter'a były dla mnie o wiele bardziej nie do zniesienia niż wszelkie namacalne krzywdy, których sprawcą był Daniel. I być może wybaczając mu tamtego dnia, tak naprawdę uleczyłam siebie. Zastanawiając się nad tym po pewnym czasie, doszłam do wniosku, że w moim postępowaniu było znacznie więcej egoizmu niż kiedykolwiek mogłabym przypuszczać. Powierzchowny altruizm i łagodność, umiejętność przebaczenia tak naprawdę służyły tylko poprawieniu stanu emocjonalnego samej siebie. Jednak skoro oboje uzyskaliśmy to, czego potrzebowaliśmy, nie widziałam w tym nic złego.
Advertisement
Daniel został do późna. Wciąż tylko opowiadał, wspominał. Był niczym w transie, zupełnie jakby kolejne obrazy z przeszłości nasuwały mu się gwałtownie i mimowolnie, a chęć słownego opisywania ich była silniejsza niż samokontrola. Odniosłam wrażenie, że w pewnym momencie nawet nie zwracał uwagi na to czy słucham, czy nie. Choć słuchałam i to bardzo uważnie. Starałam się, by każdy detal z jego opowieści stanął mi przed oczami w taki sposób, w jaki został opisany. Kierowała mną ogromna nadzieja, że właśnie dzięki temu zrozumiem jeszcze więcej i osiągniemy porozumienie, którego jak widać, brakowało nam, a to z kolei generowało konflikty.
- Masz może jakieś tabletki przeciwbólowe? - spytał, przecierając twarz dłońmi i opadł na oparcie kanapy.
- Mam, już ci przyniosę - wstałam i poszłam do kuchni. Otworzyłam górną szafkę pełną papierowych pudełek. Mama nigdy nie wyrzucała leków, była ich tam cała masa. Dlatego chwilę szukałam tych właściwych i dwa razy sprawdziłam datę ważności zanim zaniosłam je Danielowi. Pomyślałam, że teraz będę musiała uporządkować wiele rzeczy w domu takich jak ta szafka.
- Proszę - podałam mu pudełko i jego zimne opuszki musnęły moje palce. - Chcesz coś do picia? Herbaty na przykład?
- Zrób mi mocnej herbaty jeśli możesz.
Wróciłam do kuchni i nastawiłam wodę w czajniku. Wyjęłam z szafki na dole dwa białe kubki. Ciche syczenie wody mieszało się z ciężkim oddechem Daniela w pokoju obok. Nagle usłyszałam kroki. Stanął obok mnie, opierając się o blat i spojrzał na mnie spod gęstych rzęs. W jego oczach widziałam czułość i całkowite zaufanie wobec mnie. Odkrył przede mną najbardziej intymną część swojego życia i widziałam, jak wciąż tkwi w nim lęk, że wzgardzę nim i powiem, by odszedł.
- Nie spodziewałaś się, że kiedykolwiek zobaczysz mnie w takim stanie, co? - zaśmiał się gorzko.
- To prawda, nigdy nie przypuszczałam, że opowiesz mi o czymś tak ważnym dla ciebie, że tak mi zaufasz - odłożyłam puszkę z herbatą zanim w ogóle wyjęłam z niej torebki i spojrzałam na niego. Chciałam usłyszeć wtedy tyle rzeczy. I chciałam patrzeć na niego, gdy będzie cokolwiek mówił.
Advertisement
- Powiedziałem ci, że chcę poznać cię z każdej możliwej strony. Ale uświadomiłem sobie, że nie stanie się tak dopóki ja nie pokażę ci każdej mojej strony, chciałem po prostu... - zatrzymał się i widziałam, że stara się ubrać w słowa to, co czuł. A nie było to proste. Nigdy nie jest. Zazwyczaj język znacznie ogranicza to, co człowiek ma w sobie. - Chcę, żebyś wiedziała, że naprawdę cię kocham i chcę żyć z tobą. Nie obok ciebie, ale z tobą. Dlatego tu przyjechałem, może to mało odpowiedni moment, ale nie chcę, żebyś odeszła i tym razem. Jeśli chcesz, żebym teraz wyszedł i dał ci spokój to zrozumiem i uszanuję to. Ale przynajmniej próbuję...
- Nie chcę, żebyś gdziekolwiek szedł - przerwałam mu i otworzyłam puszkę, wyjęłam z niej dwie torebki i wrzuciłam do kubków.
- Nie chcesz? - spytał, w jego głosie było słychać drżenie częściowo spowodowane zdziwieniem, a częściowo radością i nadzieją.
- To wszystko jest bardzo skomplikowane. Sam wiesz to najlepiej. Zwłaszcza teraz nie umiem sobie tego wszystkiego poukładać. Tak dużo się dziś wydarzyło, najpierw ten pogrzeb, potem Henry, a teraz przychodzisz ty i mówisz mi to wszystko.
Wzdrygnęłam się, gdy uświadomiłam sobie, że wspomniałam o Henrym. Podświadomie wiedziałam, że Daniela to zainteresuje i zirytuje. Ale póki nie zdążył zareagować, ciągnęłam dalej.
- Ale mimo to chcę, żebyś został. To chore i czuję gdzieś wewnętrznie pewnego rodzaju wstyd przed samą sobą, ale nie znoszę odchodzić od ciebie. Dlatego wracam. Nawet jeśli rozsądek mi mówi, że nie powinnam po tym wszystkim, że lepiej byłoby gdybyśmy już się nigdy nie widzieli, to chcę żebyś został. Jesteśmy ze sobą jakoś cholernie połączeni i strasznie to wszystko popaprane - westchnęłam i przetarłam oczy, żeby pozbierać jakoś myśli w składane i sensowne zdania, bo miałam wrażenie, że wszystko co powiedziałam, było zupełnie bez sensu i sama niewiele z tego zrozumiałam.
- Musimy przestać z sobą walczyć i przestać starać się być tym, kim usilnie chcielibyśmy być - złapał mnie za rękę i przyłożył moją dłoń do ust, ostrożnie całując, bojąc się, że zbyt śpieszy się z tym gestem.
- Nie wiem, co musimy albo co powinniśmy. Po prostu zostań dzisiaj. I może jutro. Zostań tak długo, aż to sobie poukładamy. Inaczej będziemy za dużo myśleć i skomplikujemy wszystko bardziej niż potrzeba - podeszłam do niego i objęłam go w pasie, kładąc głowę na jego piersi. Być może podświadomie chciałam czuć bicie jego serca, coś prostego i realnego wśród tego całego chaosu, który sami sobie stworzyliśmy. Wszystko byłoby łatwiejsze, gdyby ludzie nie mieszali przeszłości z teraźniejszością i stawiali mniej oporu dobrym uczuciom. Może właśnie od tamtej pory w głowie każdego z nas zrodziło się takie postanowienie.
Advertisement
- In Serial655 Chapters
I Have A Super USB Drive
Who could have guessed that the accidental discovery of a pitch-black USB drive would one day turn Chen Chen’s world upside down? He quickly realizes that this was no ordinary USB drive—and it came with mysterious powers, along with its own hidden rules. Equipped with his skills and intellect as a student of biological science, Chen Chen strives to uncover the limit of the USB drive, and the limit of his own ambition. Follow Chen Chen in his pursuit of lofty aspirations—wealth, immortality, and otherworldly powers! It is a path that will lead him to a grand plan, one that will change the fate of humanity forever…
8 661 - In Serial54 Chapters
Cursed Era
Tilvrade is born into a family of country nobility. A baby with vague memories of another world, he begins his life trying to come to grips with the world he is in now, while fitting into his household's lifestyle and maid's loving attentions. Soon, shadows of intrigue, creep out from the capital of the kingdom and disrupt his day to day. Revelations of odd vestiges of a civilisation spark memories of who he was. Cover is a work by a great artist called madimb. You can find the full image here. Read if you enjoy reincarnation plots, medieval fantasy and a slow developing negative protagonist. Don't read if you like fast developments and action. This story is overly detailed and not for everyone (The MC is still not a teenager as of chapter 40, if that gives you a hint of the pacing...)
8 98 - In Serial82 Chapters
Her Revenge
Azalea (Lea), known as the 'Deadly', is a twenty years old assassin, who has had only one goal in her life : Avenge her parents' death. She's the best of the bests. She is feared by many. She was taking down every people who were involved in her parents' death until she falls into the hands of the Italian Mafia leader, Enzo De Luca. He is scary, cold, emotionless and ruthless. He is said to be heartless because of his lack of emotions. He kills without thinking twice. Just like, Lea, he's feared by many. What happens when The two start to feel things they've never really felt before? What happens when the most feared Don meets the most feared assassin? •──────────•IG : actb4thinking•──────────•BOOK 2 - Her Hatred•──────────•MOST IMPRESSIVE RANKING :13/09/21 : #13 in Mafia20/10/21 : #1 in assassin05/09/21 : #16 in Love15/09/21 : #1 in Mafiaking20/10/21 : #1 in mafiaboss 23/10/21 : #48 in romance20/10/21 : #1 in mafiaromance21/10/21 : #1 in powerful 17/11/21 : #1 in funny•──────────•Started : 28/06/21Ended : 06/09/21•──────────•
8 316 - In Serial88 Chapters
Madam Mafia
Rose Amor is the school nerd. She wears big black glasses and keeps her long black hair in a ponytail. She stays out of drama and keeps to herself. She knows that's the only way to hide from her past, so she's happy like that. No risks = no trouble.Ryder Brown is the school's new student, soon to be the schools, bad boy. He wears his pants low, fights anyone who starts anything with him and uses girls like he uses tissues. Running one of the world's most powerful gangs, he doesn't care.So what happens when Rose and him meet? What happens when the nerd gets bold and the bad boy gets possessive?Formerly known as 'My Bad Boy'*not cliche at all**a book for not normal people.***Like normal people won't like this. I think.Highest rank: #2 teen fiction #1 teen#1 drama #18 romance. #1 nerd#1 badass #1 youngadult#6 humor #32 love
8 150 - In Serial19 Chapters
Yin And Yang
Fate guides us all. Under the guidance of fate, what will our protagonist's life be like as he strives to uncover the mysteries of Yin and Yang? As well as the mysteries of his origin. Mature: Might include Profanity and Gore.
8 123 - In Serial42 Chapters
You Broke Me First
"𝘺𝘰𝘶 𝘸𝘢𝘯𝘵 𝘵𝘰 𝘪𝘨𝘯𝘰𝘳𝘦 𝘮𝘦? ""𝘍𝘪𝘯𝘦. ""𝘠𝘰𝘶 𝘸𝘢𝘯𝘵 𝘵𝘰 𝘩𝘢𝘵𝘦 𝘮𝘦? ""𝘍𝘪𝘯𝘦. ""𝘠𝘰𝘶 𝘸𝘢𝘯𝘵 𝘵𝘰 𝘤𝘢𝘭𝘭 𝘮𝘦 𝘢 𝘮𝘰𝘯𝘴𝘵𝘦𝘳 𝘢𝘯𝘥 𝘴𝘢𝘺 𝘐'𝘮 𝘯𝘰𝘵 𝘨𝘰𝘰𝘥 𝘦𝘯𝘰𝘶𝘨𝘩? ""𝘞𝘦𝘭𝘭 𝘩𝘰𝘸 𝘢𝘣𝘰𝘶𝘵 𝘐 𝘫𝘶𝘴𝘵 𝘱𝘳𝘰𝘷𝘦 𝘺𝘰𝘶 𝘸𝘳𝘰𝘯𝘨. "🔷🔹One day Izuku gets into a small argument with a friend, to which leads to something a little physical. Despite both parties coming out with nothing but a small scratch on their physical form, Izuku feels more mentally destroyed. Aizawa makes them apologize to one another but Izuku doesn't comply. So, he starts being targeted to which he starts being ridiculed, judged, and hated.🔹🔷How will everything turn out when members of the LOV take advantage of the situation and try to recruit the innocent little cinnamon and turn him into a not so innocent little 𝙎𝙞𝙣namon?👉(Midoriya isn't really cannon in this. There will be other ships besides dekubowl.)👈Started:8/26/2020
8 134

